Jestem totalnym fanem tematycznych lokali. Dajcie mi neo-kawiarnię w stylu dżungli, z ociekającymi winoroślami, wyjącymi animatronikami i jungle spritz za 19 dolarów pod sztucznymi chmurami burzowymi. Humanoidy są fajne, ale co powiecie na roboty tygrysy, które serwują sliderki wieprzowe.