Challenger opublikował dziś rano raport o cięciach zatrudnienia w lipcu, który wykazał wzrost liczby ogłoszeń o zwolnieniach o 139% r/r. Chociaż zwykle podaję kontekst, aby zbagatelizować takie oszałamiające liczby, w tym przypadku liczba r/r nie jest zbyt odległa od tego, jak podwyższone są redukcje zatrudnienia w stosunku do normy sprzed COVID: 98% powyżej normy dla lipca. Szczegóły w 🧵
Na absolutnej podstawie, ogłoszone cięcia miejsc pracy były o ~31 tys. wyższe niż normalnie w lipcu, przy czym większość wzrostu pochodziła z Zachodu (20,6 tys. powyżej normy), następnie Wschód (5,3 tys.), Środkowy Zachód (4,3 tys.) i Południe (0,5 tys.).
Na podstawie danych skumulowanych, ogłoszone zwolnienia były prawie 1 milion powyżej normy sprzed COVID od momentu, gdy zaczęły gwałtownie rosnąć w listopadzie '22. Zachód wciąż odpowiada za większość nadmiarowych zwolnień (505k), ale Wschód (433k) niemal dogonił, dzięki zwolnieniom DOGE ogłoszonym na początku tego roku.
Analizując sytuację na poziomie branżowym, wpływ cięć DOGE wyraźnie się wyróżnia, ale sektor technologiczny nadal dominuje w łącznych ogłoszeniach o zwolnieniach od listopada '22.
Technologia również wyznaczyła kierunek dla 5 najlepszych branż z redukcjami etatów w lipcu powyżej normy (13k), obok magazynowania (4,7k), mediów (4,7k), motoryzacji (3,8k) i telekomunikacji (3,8k).
Należy zauważyć, że Challenger nie ma świetnych wyników w przewidywaniu początkowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (które pozostały stosunkowo stabilne) ani zwolnień w szerszym zakresie, co odzwierciedla niedawny raport JOLTS, który obejmował czerwiec. Jednak to jest coś, na co warto zwrócić uwagę, gdy zaczniemy otrzymywać więcej danych na temat rynku pracy w lipcu, zaczynając od raportu o zatrudnieniu w ten piątek.
34,4K