Pani na siłowni: "O wow! Tajlandia? To przez twoją pracę?" Zamarłem. Zatrzymałem muzykę. Wziąłem głęboki oddech. Policzyłem do 3. Potem się uśmiechnąłem. I powiedziałem: "Nie. Jadę na turystykę seksualną." Jej szczęka? Opadła jakby właśnie zobaczyła Beyoncé na lokalnej siłowni.
647,19K