Wszyscy narzekają na gerontokrację, ale nikt nie mówi o równie niepokojącym trendzie wybierania członków Izby, którzy są młodsi ode mnie. Każdy polityk powinien mieć od 47 do 56 lat, z wyjątkiem przewodniczących komisji senackich, którzy powinni mieć 68 lat i wkrótce przechodzić na emeryturę.
23,58K