Obecnie trwa jakby hossa na suplementy zdrowotne. Wszyscy próbują sprzedawać probiotyki/prebiotyki i inne zdrowotne rzeczy w łatwych do przyjęcia formach (kapsułki, żelki, mieszanki do picia). Myślę, że moje pokolenie jest tak bardzo online, upośledzone, przygnębione i niezdrowe, że sprzedaż tych produktów jest zbyt łatwa. Wystarczy użyć mocnych słów, takich jak "obniż swój poziom kortyzolu", "wyczyść mgłę mózgową", "wzmocnij trawienie jelit".
16,4K