Ostatnie dwie noce miałem paraliż senny jedna po drugiej. To pierwszy raz, kiedy doświadczyłem czegoś takiego i WTF! 1. noc: Przysięgam na Boga, że widziałem cień stojący przy drzwiach do łazienki (widzę to z mojego łóżka). Po wielu próbach w końcu udało mi się wstać i zamknąć drzwi. 2. noc: Przysięgam, że słyszałem kogoś na dole. Słyszałem szepty i kroki wchodzące po schodach do mojej sypialni. Bardzo starałem się ruszyć, ale po prostu nie mogłem. Najstraszniejsze doświadczenie w moim życiu. Nie życzyłbym tego nawet mojemu wrogowi. 😭