Wciąż nie mogę uwierzyć, że Lutnick wystąpił w telewizji podczas zażartej negocjacji z Chinami i wyłożył karty na stół. "Chcesz sprzedać Chińczykom na tyle, aby ich deweloperzy uzależnili się od amerykańskiego stosu technologicznego. Takie jest myślenie." Może to nie najlepszy pomysł.