Zbyt wiele osób skupiło się na jednym wystąpieniu, jednym członku zarządu, jednym cięciu Zbyt mało osób skupiło się na obiektywnym fakcie, że Powell ma maksymalnie 6 spotkań jako przewodniczący Fed i nie zamierza opowiadać się za podwyżkami w żadnym z nich, a z każdym dniem staje się coraz mniej istotny, ponieważ rynek musi zacząć uwzględniać coraz bardziej gołębią politykę monetarną, przy inflacji osiągającej dno powyżej celu i wzroście w dobrej kondycji. Wczorajsze zmartwienie na TL wynikało z konsensusu oczekiwań na jastrzębi zwrot po lipcowym FOMC (jedno wspomnienie o 'podwyżkach') i zamiast tego otrzymali typową neutralną zależność od danych z naciskiem na słabość rynku pracy w porównaniu do ponownego przyspieszenia inflacji. Rynek zareagował na to, ponieważ to, co jest implikowane nawet w neutralnym stanowisku, to to, że podwyżki są wykluczone, a Powell zaśpiewał swoją łabędzią pieśń.