"Ale co jeśli zawiodę? Co jeśli to nie zadziała?" Ale co jeśli nadal nic nie zrobisz? Wyraźnie nie jesteś zadowolony ze swojego życia, skoro pragnienie zmiany w ogóle istnieje. Czy bardziej sensowne jest gwarantowanie wiecznego niezadowolenia, czy stworzenie możliwości posiadania nawet 1% szansy na zmianę swojej sytuacji? Kiedy pomyślisz o tym w ten sposób, zrobienie czegokolwiek, dosłownie czegokolwiek, jest lepsze niż kontynuowanie nicnierobienia. Więc dlaczego tak bardzo starasz się uzasadnić nicnierobienie?
28,17K